Transmontania jest chyba w każdym z nas - wybieramy się za morza i przekraczamy najwyższe przełęcze, by przekonać się, że zmienieni przez czynniki zewnętrzne, pozostajemy w głębi swojej istoty wciąż tacy sami, wędrówka przydaje nam jedynie zmarszczek na twarzy. Kolekcjonujmy je, każda z nich jest śladem uśmiechu lub cierpienia. Macie lepszy pomysł? Dlatego ja zostaję przy Transmontanii, chociaż będzie tu coraz mniej o Sudetach i o Czechach.
Poniższy tekst dedykuję Najbliższym. Ich poświęceniu i cierpliwości zawdzięczam możliwość skorzystania z tej formy rekreacji, jaką jest zabawa słowami i obrazami, których źródłem są podróże po północnych obszarach Republiki Czeskiej. Dla nich też głównie piszę ten tekst. W tekście (zabawnie nazwanym przez właścicieli portalu "blogiem") notatki (równie zabawnie nazwane "postami") będą pojawiać się niekoniecznie w szyku chronologicznym - stąd warto czasem zajrzeć do notatek z wcześniejszych dni. Transmontania z czasem stała się też dla autora platformą, na której kontynuuje on, narażając na szwank swoją i tak nie najlepszą reputację, projekt artystyczny "Niska Rozdzielczość". Wszak to fotograf robi zdjęcie, nie zaś bezmyślny aparat. Zgodnie z tą regułą im mniej pikseli tym lepiej. Im mniej szkoły tym lepiej. Co byśmy zrobili bez prowokacji. Zapraszam.

[Some information should be given to those of friends, who do not speak Polish language - within the blog "Transmontania" the author presents his adventures and impressions from short and long trips, through the Czech Republic, and between two capitals: Prague and Wroclaw. The images and text, sometimes provocative, should be understood with carefulness. Although originally presumed for the route Wroclaw - Prague - Wroclaw, Transmontania now covers the wider spectrum of cultural interests of the author.]

środa, 23 lutego 2011

Hradčanská - Malostranská

Mogłaby to być piękna opowieść o minionych czasach, katedrach, defenestracjach i uroku Złotej Uliczki.  Sęk w tym, że kaplica Krzyża Świętego, podobnie jak kościół świętego Jerzego i siedziba biskupa - praska katedra są w rękach ludu czyli państwa. Na wszelki wypadek niektóre przewodniki wstrzymują się z informacją, jakoby niektóre budynki były w przeszłości miejscami kultu katolickiego. Ulica świętego Jerzego - Georggasse za to wciąż jest dwujęzyczna - miałby używanie profesor do spraw reteutonizacji staropolskich ziem. Ale najpierw musiałby się zmierzyć z wolą ludu co do biskupiego tronu. Wybierzcie to co ważne. Nie jest łatwo. Zapraszam na spacer.

Hradčanská

Kaplica Krzyża Świętego

 Trzeci dziedziniec

Tron biskupi

Świętojerska

Ceuta

Ciało II

Prager Kleinseite

1 komentarz:

  1. ciało II jeszcze lepsze niż ciało I, bardziej świetliste...

    OdpowiedzUsuń