Transmontania jest chyba w każdym z nas - wybieramy się za morza i przekraczamy najwyższe przełęcze, by przekonać się, że zmienieni przez czynniki zewnętrzne, pozostajemy w głębi swojej istoty wciąż tacy sami, wędrówka przydaje nam jedynie zmarszczek na twarzy. Kolekcjonujmy je, każda z nich jest śladem uśmiechu lub cierpienia. Macie lepszy pomysł? Dlatego ja zostaję przy Transmontanii, chociaż będzie tu coraz mniej o Sudetach i o Czechach.
Poniższy tekst dedykuję Najbliższym. Ich poświęceniu i cierpliwości zawdzięczam możliwość skorzystania z tej formy rekreacji, jaką jest zabawa słowami i obrazami, których źródłem są podróże po północnych obszarach Republiki Czeskiej. Dla nich też głównie piszę ten tekst. W tekście (zabawnie nazwanym przez właścicieli portalu "blogiem") notatki (równie zabawnie nazwane "postami") będą pojawiać się niekoniecznie w szyku chronologicznym - stąd warto czasem zajrzeć do notatek z wcześniejszych dni. Transmontania z czasem stała się też dla autora platformą, na której kontynuuje on, narażając na szwank swoją i tak nie najlepszą reputację, projekt artystyczny "Niska Rozdzielczość". Wszak to fotograf robi zdjęcie, nie zaś bezmyślny aparat. Zgodnie z tą regułą im mniej pikseli tym lepiej. Im mniej szkoły tym lepiej. Co byśmy zrobili bez prowokacji. Zapraszam.

[Some information should be given to those of friends, who do not speak Polish language - within the blog "Transmontania" the author presents his adventures and impressions from short and long trips, through the Czech Republic, and between two capitals: Prague and Wroclaw. The images and text, sometimes provocative, should be understood with carefulness. Although originally presumed for the route Wroclaw - Prague - Wroclaw, Transmontania now covers the wider spectrum of cultural interests of the author.]

piątek, 21 października 2011

Alois Negrelli

Alois Negrelli, EC 179, opuszcza Szczecin po południu, i zaledwie po godzinie zatrzymuje się w miejscowości Węgryujście. Niestety, nazwa ta figuruje tylko na mapie opracowanej przez geografów z Wojskowego Instytutu Geograficznego Sztabu Generalnego W.P. w 1945 roku. Angermuende leży w Brandenburgii, i jest ważnym węzłem kolejowym na trasie Berlin-Szczecin. EC 179 ma na swoim pokładzie czeską Nową Gastronomię, która cenami aspiruje do niemieckich pasażerów i mazowieckich Warsów. Dlatego, wsiadając w ten pociąg w Pradze możesz delektować się czeskim pilznerem. W końcu i tak dotrzemy do Pragi, tym razem przez Uście nad Łabą. Tak, tak, na miejscowość Usti też mamy swoją polską nazwę. Uście nad Łabą, Uście nad Orlicą. W ten sposób zamyka się pewien cykl, na który nie mamy pełnego wpływu.


Pilzner

Alois Negrelli, EC 179

Uście na Zachodzie

Stacja końcowa

Do Wrocławia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz