Jak podaje wszechświatowe źródło wiedzy absynt jest obecnie dostępny w Europie, pod warunkiem jednak, że zawartość w nim tujonu nie przekroczy 35 miligramów w kilogramie napoju alkoholowego sporządzonego z ziela bylicy. Karol Baudelaire, Paweł Verlaine, Artur Rimbaud, Henryk de Toulouse-Lautrec, Amadeusz Modigliani, Wincenty van Gogh, Oskar Wilde i paru innych - och, jak wesoło pisać te imiona w ojczystym języku, znów jakaś zagadka - nie przejmowało się zawartością tujonu. Pili wyciąg etanolowy, który wymyślili szwajcarscy wieśniacy z Val-de-Travers, położonej między jeziorem Neuchâtel, a naszym ulubionym księstwem burgundzkim - Franche-Comté. Tamtejsi rolnicy do dziś nastawiają spirytusowy wyciąg z mieszaniny suszonych ziół - bylicy, anyżu i fenkułu włoskiego. Nie trzeba jednak wyprawiać się do doliny rzeki Doub, w okolice Ornan, Arc-et-Senans i Dijon, by stamtąd dotrzeć na północny zachód Konfederacji Szwajcarskiej. Absynt dostępny jest w Republice Czeskiej. Początkujący zmieszają go z wodą za pomocą specjalnej fontanny i kostki cukru, wtedy zmętnieje trochę podobnie jak w przypadku anyżówki - bywalcy salonów powiedzą: tak, tak zupełnie jak w przypadku Ricarda. O proszę.
Fontanna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz