Garaizbal zawojował nasze serca. Wprawdzie umieszczono go na samej górze, w małej salce, ale to tam historia wschodnia Europy uderza mocno - kościół którego już nie ma ożywa na chwilę w drucianym modelu; tak, Garaizbal jest konceptualny. Beier, Kovanda i Lund poszli daleko, tak daleko że zostały tylko dwie poduszki i parę gwoździ. Tak, tak. W takich momentach doceniasz rzemiosło Martina Parra, i godzisz się nawet na konceptualny autobus z dziurą. Przyjdźcie do centrum sztuki współczesnej DOX w Pradze.
Dva polštáře (2008)
Teraz już raczej wykładam
Wybór
"Kapauku na Nove Guiney, 1954"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz