Z Pragi do Pardubic możesz dostać się kilkoma, może kilkunastoma pociągami. Jeśli udało ci się zjeść obiad w mieście, możesz spróbować wsiąść w pociąg, który zaczyna swój bieg wczesnym rankiem w Hamburgu, by późnym popołudniem dowieźć pasażerów do Budapesztu. Pociąg Euro City z niemieckimi wagonami, które rzecz jasna (co za przykra oczywistość), przewyższają w drugiej klasie przeciętny standard wagonów klasy pierwszej kolei środkowoeuropejskich, a więc ten pociąg w okolicy Kolina postanawia sprzeciwić się biegowi rzeki Łaby, i towarzyszy jej przeciwprądowi aż do Pardubic. Tam Euro City numer 175 obiera kierunek na Brno, podczas gdy coraz węższe koryto Łaby kieruje się na północny zachód, by stać się wąska stróżką, gdzieś w okolicy Labskiej Boudy w Karkonoszach. Z ostatniego wagonu, do którego zazwyczaj wskakuje się gdy nie ma już czasu na studiowanie rozkładu jazdy, z tego wagonu trzeba przejść przez siedem innych wagonów, i w ostatnim z naszego punktu widzenia, a pierwszym za lokomotywą można już spokojnie wypić kawę. Przywita cię zażywny jegomość, o nieco kostropatej twarzy, ubrany w biały uniform i przepasany czarnym fartuchem, dobrze opinającym wydatny brzuch.
-Czy to niemiecki wagon? - zapytałem, siląc się by brzmiało to w sposób zbliżony do czeskiego.
-Nie, panie, madziarski, oczywiście że madziarski - odpowiedział łamaną polszczyzną Madziar przepasany czarnym fartuchem.
To mnie zachęciło - kawa faktycznie przypominała w smaku kawę, wagon przypominał zaś namiot Kara Mustafy. Kto chce może sobie popatrzeć i na kawę i na namiot. Zapraszam do oglądania - zdjęcia pochodzą ze specjalnego aparatu fotograficznego wożonego przeze mnie w ramach projektu artystycznego "Niska Rozdzielczość". Informacja dla koneserów: nie noszę aparatu na plecach - jeszcze.
Hamburg Altona - Bratislava
Spotkanie z Łabą
Namiot Kara Mustafy
Siedziska w namiocie
Madziarska kawa
nie mozna powiekszyc fotek panie wicio?
OdpowiedzUsuńja chce!
Koniecznie większe zdjęcia prosimy. Litery mogą pozostać w tym rozmiarze.
OdpowiedzUsuń